Podróżnicy w czasie


Drobiny światła kolorowe
fragmenty ducha wzrastające
boskim prawem rozpędzone
ku przyszłości zmierzające

W wiecznym teraz, jednak w ruchu
Naprzód z dziś do jutra, biegiem
Przeszłość staje się wspomnieniem
perspektywy - błogim tchnieniem

Gdzież się śpieszyć tak bezwstydnie
skoro jutro wczoraj było
Co umarło dziś, przed chwilą
niegdyś również się rodziło

Chwila owa przeminęła
zbladła w takt zegara cichy
i choć dalej żyje nowa
czas jej jednak bardzo lichy